Krótka historia kościoła rzymskokatolickiego w Czerwonogradzie (Krystynopolu)

Miasto Krystynopol (dziś: Czerwonograd) powstało na miejscu dawnej osady Nowy Dwór.

Pierwsze wzmianki o tej osadzie odnotowano w roku 1613 w księgach klasztornych ojców bernardynów z Sokala. W tym czasie to właśnie oni sprawowali opiekę nad wspólnotą rzymskokatolicką zamieszkującą Nowy Dwór.

W roku 1692 Feliks Kazimierz Potocki założył miasto Krystynopol na prawie magdeburskim, a w roku 1695 dla nowo powstałego grodu pobudował drewniany kościół pod wezwaniem Zesłania Ducha Świętego. Pieczę nad nim powierzył bernardynom opiekującym się katolikami zamieszkującymi miasto.

Po niedługim czasie pożar doszczętnie zniszczył drewnianą świątynię, dlatego w roku 1701 F. K. Potocki rozpoczął budowę nowego – murowanego kościoła w stylu barokowym.

W roku 1723 syn założyciela miasta – Franciszek Salezy Potocki – od papieża Innocentego XIII pozyskał dla świątyni relikwie świętego Klemensa I – papieża, który – zesłany na Krym (do Chersonia) - zginął tam śmiercią męczeńską.

Drugą relikwią w krystynopolskim kościele była przywieziona z Rzymu w roku 1752 cząstka Krzyża Świętego.

W roku 1747 dobroczyńca świątyni – F. S. Potocki – z przeznaczeniem dla ojców bernardynów rozpoczął budowę klasztoru, który razem z kościołem tworzył „architektoniczny kompleks z dziedzińcem wewnętrznym pośrodku”.

W świątyni zainstalowano organy sprowadzone w roku 1755.

W roku 1758 dla relikwii św. Klemensa pobudowano kaplicę usytuowaną na prawo od głównego ołtarza.

W latach 1756 – 1759 znany lwowski malarz – Stanisław Stroński – wykonał freski na wewnętrznych ścianach świątyni.

W kościele znajdowała się także ikona BICZOWANIE JEZUSA CHRYSTUSA – ozdobiona srebrną szatą i srebrną koroną.

Pod opieką ojców bernardynów były także okoliczne wioski: Boriatyn, Dobriaczyn, Klusiw, Madziarki, Nowy Dwór, Parchacz, Silec i Zawyszen.

Niezwykle trudnym czasem dla kościoła i klasztoru był okres II wojny światowej i lata bezpośrednio po nim następujące.

W roku 1940 duszpasterzem krystynopolskiej świątyni został ojciec Jerzy Bielecki. To jemu przypadło w udziale odprawienie ostatniej Mszy Św. w kościele OO. Bernardynów w roku 1951, kiedy to Krystynopol został przyłączony do sowieckiej Ukrainy. W tym czasie kościół i klasztor zostały zamknięte, a władze państwowe zaczęły wykorzystywać dla swoich niecnych potrzeb budynki sakralne.

W roku 1988 w kościele OO. Bernardynów wierni znów poczęli gromadzić się na modlitwę.

W tym samym roku bardzo zniszczone i zrujnowane budynki kościoła i klasztoru władze państwowe przekazały cerkwi prawosławnej.

Dzięki ofiarności mieszkańców miasta dobudowano pięć kopuł, w wyniku czego świątynia zyskała nowy wygląd. Obecnie gromadzą się w niej wierni cerkwi świętego Włodzimierza.

Za czasów sowieckich członkowie wspólnoty katolickiej Czerwonogradu udawali się na nabożeństwa odprawiane w katedrze lwowskiej, w której posługę duszpasterską pełnił niezłomny ojciec Rafał Kiernicki.

W roku 1991 władze miasta Czerwonogradu zarejestrowały parafię rzymskokatolicką i przekazały wiernym kaplicę w Meżericzu (oddaloną 7 km od Czerwonogradu). Nabożeństwa w niej odprawiano w niedziele i święta.

W roku 1997 katolicka wspólnota parafialna Czerwonogradu kupiła budynek przy ulicy J. Sipoho. W nim odbywały się nauka religii dla dzieci i spotkania młodzieży z różnymi parafialnymi grupami wiernych.

W roku 2005 czerwonogradzka wspólnota katolicka zakupiła plac pod budowę nowego kościoła. Zakładanie fundamentów przyszłego kościoła rozpoczęło się dwa lata później – w roku 2007.

W roku 2010 został poświęcony dom parafialny, w którym skoncentrowało się życie religijne rzymskokatolickiej wspólnoty miasta. Jedno z pomieszczeń pełni do dziś funkcję kaplicy, w innych odbywają się: katecheza dla dzieci i dorosłych, nauka języka polskiego i śpiewu kościelnego. Chętni mogą ponadto korzystać z pracowni komputerowej i siłowni. Jedna z sal została przeznaczona na spotkania grup muzycznych.

Budowa kościoła postępuje bardzo powoli. Wynika to z braku koniecznych środków finansowych.

Wierni wraz ze swoim księdzem proboszczem zwracają się do ludzi dobrej woli z gorącym apelem o pomoc:

Zróbmy wszystko, by każdy w naszym mieście czuł się bezpiecznie, by żył w zgodzie z prawem Boskim i ludzkim, by każdy z nas szanował jeden drugiego, nie zważając na pochodzenie innych, na ich poglądy czy kolor skóry.

Te zasady będziemy wcielać w życie podczas spotkań modlitewnych w powstającej świątyni, której budowę chcemy wspólnymi siłami jak najprędzej zakończyć.

Tłumaczenie Bogdan Sakowski

Stare zdjęcie kościoła nadane administracją strony internetowej http://www.filosokal.mijdim.com